O mnie
Prawie czterdziestka, matka dwójki, żona jednego, opiekunka dwóch psów i pięciu szczurów. Domorosły psycholog i nałogowy obserwator otaczającej rzeczywistości. Musiałam zacząć pisać, żeby nie zakatować przyjaciół i znajomych mnogością poglądów na wszystko.
Uprzedzam przy okazji, że choć uwielbiam dyskutować i nawet czasem w rozmowie pójść na noże, nie strzelając przy tym focha, to wszelkie komentarze obraźliwe (wobec kogokolwiek) i wulgarne będę usuwać natychmiast, kiedy się pojawią. Jeśli ktoś lubuje się w sieciowym mordobiciu, to musi poszukać innego adresu, z odnalezieniem go w czeluściach internetu nie będzie miał zapewne żadnego problemu.